Gniazda i jaja ptaków

Wiosna to czas, w którym świat budzi się po zimie. Rośliny rozpoczynają sezon wegetacyjny, dla zwierząt to pora rozrodu. Ptaki odbywają toki, łączą się w pary, budują gniazda, samice składają jaja, a z jaj wykluwa się nowe życie. Jaja są pieczołowicie wysiadywane przez jednego lub oboje rodziców. Kruche skorupki i bogata zawartość odżywcza jaj sprawiają, że to idealny kąsek dla wielu drapieżników. Dlatego te najcenniejsze dla ptasich rodziców skarby – przekazane dalej geny – muszą być chronione, ukryte, zakamuflowane, pilnowane.

Rodzaje gniazd

Przyjrzyjmy się miejscu składania jaj. Strategie są różne, od pieczołowicie uwitych zamkniętych gniazd remiza wiszących na gałęziach, po dołek w piasku i kilka kamieni sieweczki, które ciężko nazwać gniazdem. Dużo zależy od tego jak długo po wykluciu pisklęta pozostaną w gnieździe. 

Ptaki dzielą się na gniazdowniki i zagniazdowniki.

Te pierwsze rodzą się nagie i ślepe, są niesamodzielne i rodzice donoszą im pokarm do gniazda, gdzie z otwartymi szeroko dziobami domagają się jedzenia głośnym piskiem. Do gniazdowników należą na przykład: sowy, gołębie, czy wróblaki. 

Druga grupa, to zagniazdowniki, które wykluwają się pokryte gęstym puchem, opuszczają gniazdo i żwawo podążają za matką, od razu potrafią biegać i pływać. Są to między innymi: kaczki i kuraki.

Ptasie potomstwo zagniazdowników spędza czas w gnieździe jedynie w jajach, dlatego nie ma sensu budować skomplikowanych technicznie i wytrzymałych gniazd.

Gniazda zagniazdowników zazwyczaj znajdują się na ziemi i mają postać luźno ułożonych patyków, lub zagłębienia w trawie. 

Gniazda można również podzielić ze względu na umiejscowienie, które jest cechą gatunkową i to głównie od niego zależy kolor skorupek jaj. 

Gniazdo może być ukryte – w dziupli lub skrzynce lęgowej lub odkryte – uwite na gałęzi lub na ziemi. Gniazda odkryte dzielimy na zamknięte (jak u wyżej wspomnianego remiza) i otwarte, czyli klasyczne czarkowate, jak na przykład u kosa. 

Jaja ptaków gnieżdżących się w gniazdach otwartych, zwłaszcza na ziemi, mają kamuflaż w postaci plamek i kropek. Jest to niezbędny zabieg ewolucyjny, dzięki niemu jaja zlewają się z podłożem i drapieżnikom trudno je dostrzec.

Za to dziuplaki, które mają gniazda ukryte, mogą mieć jaja w jednolitym kolorze, często zupełnie białe lub niebieskie.

Sposoby ochrony lęgu

Inną taktykę stosują lelek, potrzos, słonka czy jarząbek. Samice mają ubarwienie kryptyczne, osłaniają jaja swoim ciałem i siedzą na gniaździe bez ruchu, dopóki drapieżnik nie odejdzie zrezygnowany, w ostateczności zrywają się mu spod samych nóg. Jeśli samica i jaja nie mają kamuflującego ubarwienia albo odkryte, otwarte gniazdo pozostaje na chwilę bez opieki, rodzic osłania jaja fragmentami pobliskiej roślinności, przez co stają się niewidoczne dla przechodzących nieopodal drapieżników. Robią to na przykład perkozy czy niektóre siewkowate. Kaczki i dudki mają w zanadrzu cuchnącą substancję, której zadaniem jest odstraszanie i zniechęcenie drapieżnika.

U wróblaków, gdy drapieżnik zbliża się do gniazda, zaniepokojeni rodzice oznajmiają o niebezpieczeństwie wydając specjalne głosy ostrzegawcze. Gdy dojdzie do bezpośredniej konfrontacji większość gatunków opuszcza gniazdo i rozpoczyna szukanie partnera i nowy lęg w innym miejscu.

Jednak niektóre gatunki ptaków, w sytuacji bezpośredniego zagrożenia, zaciekle bronią swoich gniazd przed napastnikami i przeganiają nawet większych od siebie intruzów. Kwiczoły z wrzaskiem przeganiają wronę, dziobiąc ją w locie, myszołowy przeganiają puchacza, pustułki przeganiają kruka. Sowy atakują szponami lisy i kuny.

Zmasowane ataki obserwuje się w koloniach mew i rybitw, wrzask i uderzanie dziobami jest nie do wytrzymania dla drapieżników, często obrywają również obrączkarze znakujący pisklęta w takie kolonii. 

Ataki ptaków na przypadkowych przechodniów są rzadkie i z reguły niegroźnie. Zdarza się, że wrona w miejskim parku z krzykiem przelatuje nad głowami ludzi, nieświadomych, że tuż obok w krzewach siedzi jej podlot.

Agresję przy gnieździe wykazują również łabędzie nieme, które potrafią zaszarżować na człowieka, zazwyczaj kończy się to jedynie chwilą strachu i zaskoczenia.

Autor Joanna Pusz